Krowiarki gościły dziś blisko stu uczestników Powiatowego Zjazdu Weteranów Ochotniczych Straży Pożarnych. Druhowie spotykają się tak co roku na towarzyskim wieczorze. Konsul Niemiec z Opola wysłał im medale Hellmanna, prekursowa śląskiego pożarnictwa.
Rok temu Borucin, a w tym roku Krowiarki w gminie Pietrowice Wielkie zorganizowały powiatowy zjazd weteranów OSP z wszystkich gmin powiatu raciborskiego. Na towarzyski wieczór zebrało się blisko stu druhów. Nestorem wśród nich jest 84-letni Jerzy Bulok z OSP Pietrowice Wielkie (ostatnie zdjęcie w galerii). Ma na koncie 65 lat służby w straży. 40 lat był prezesem pietrowickiej OSP, a 27 lat jej komendantem. Strażacki mundur ubrał w 1945 r. Uczestniczył m.in. w gaszeniu pożaru rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach. Wszystkich swoich akcji nie zliczył, a teraz cieszy się, że strażakami zostaną jego wnukowie Kamil i Simon.
Gośćmi zjazdy byli wszyscy żyjący byli komendanci zawodowej straży z Raciborza, jej obecny szef mł. brygadier Jan Pawnik, wójt gminy Pietrowice Andrzej Wawrzynek oraz sekretarz Adam Wajda. Przyjechał też poseł Henryk Siedlaczek, który zapewnił, że troszczy się o strażaków, a konkretnie o wprowadzenie przepisów regulujących kwestie strażak ochotnik-pracodawca. Kapelan o. Marceli Dębski zmówił z druhami modlitwę za zmarłym członków strażackiej braci, a Leonard Malcharczyk, radny powiatowy i pracownik Konsulatu RFN w Opolu, obdarował przedstawicieli gminnych OSP medalami Hellmanna. Krążki ufundował Konsulat, przyczyniając się w ten sposób do wskrzeszenia wiedzy o Johannesie Josephie Hellmannie (1840-1924) z Sudzic (graniczą z podraciborskim Pietraszynem), uznawanym za ojca śląskiego pożarnictwa, założyciela jednostek ochotniczych. W 1920 r. Związek Straży Pożarnych Prowincji Śląskiej utworzył medal Hellmanna, który przed wojną wręczano najbardziej zasłużonym strażakom-ochotnikom.
Artykuł pochodzi z NaszRaciborz.pl